13.10.2014
[Violetta3] Tajemnica Justyny ujawniona!
[Violetta3] Tajemnica Justyny ujawniona!
Imię postaci Justyny Bojczuk (dubbingerki postaci Ludmiły - klik), która wprowadzi sporo polskości do serialu do tej pory dla wszystkich było zagwostką. Jak na razie najbliższym przypuszczeniem było to, co tweetnęla Mirta Wons (Olga), a mianowicie - dziewczyna, która namiesza trochę między Naxi - klik będzie nosiła imię na literę "p". Co okazało się prawdą? Przekonajcie się sami.
A oto jaką informację nasza stacja zamieściła na swoim Facebook'u oraz Twitterze:
Tego już sądzę tłumaczyć nie trzeba ;) Co w takim razie z info od Mirty? Być może miała być to zmyłka, możliwe jest też to, że wszystko zostało zmienione "w praniu". Najwyraźniej Disney chciał, aby polski akcent lśnił w każdym calu. W końcu choć"Matilde" jest jej hiszpańskim odpowiednikiem jest to typowo polskie imię.
Niektórzy sądzą, że jest ono dość dziennie, inni z kolei twierdzą, że pasuje do charakteru postaci granej przez Bojczuk. Mówiąc wprost - zdania są podzielone - A WY JAK SĄDZICIE?
JAKĄ ROLĘ ODEGRA? KIEDY I NA ILE PRZYBĘDZIE?
Te pytania zadajecie cały czas. Na pierwsze pytanie odpowiedź znajdziecie w postach, do których link podałam na samym początku. Nie wiadomo jeszcze kiedy się pojawi, biorąc jednak pod uwagę, że w Argentynie przebywała ok miesiąc będziemy jej się mogli spodziewać na przynajmniej 5 odcinków. Gdy tylko uzyskamy więcej informacji natychmiast Was o tym poinformujemy.
FIOLETOWA POLONIA ZA OCEANEM
O Justynie już jest głośno, pisze o niej prasa, mówią o niej media, jakby tego było mało wszelkie portale, fan cluby śledzące poczynania obsady starają się nie przegapić żadnej kolejnej nowinki. Kariera dziewczyny już ma za sobą pokonane wysokie szczeble, teraz wspięła się na wyżyny. Tak jest również w przypadku największego Fan Clubu poświęconemu wyłącznie serialowi i wszystkim co z nim powiązane mającym bezpośredni kontakt z samą Pol - Ka.
Ledwo co puszczono post z tą jakże zacną wiadomością a oni już publikowali ją na swoich kontach. To duży plus dla nas - fani zza oceanu, którzy do tej pory nie wierzyli w jej obecność lub nie wiedzieli w ogóle o nim istnienia zżera zazdrość ciekawość od środka, możemy być zatem po raz kolejny z siebie dumni. Morze pytań na jej temat nie ma swego kresu co jeszcze bardziej podkreśla "naszą siłę":
Oczywiście ze względu na brak polskich znaków całość została przekopiowana, jednak to akurat nie stanowi problemu. Po raz pierwszy to nie my musimy korzystać z translatorów bądź własnych umiejętności językowych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze są naprawdę dla mnie ważne. To z nich wywnioskuję czy bloga wam się podoba.